Dziś uczniowie klasy drugiej mogli poczuć się jak Mistrz epoki renesansu- Michelangelo Buonarroti podczas prac nad sklepieniem w Kaplicy Sykstyńskiej.
To wspaniałe dzieło Michała Anioła zachwyca niezmiennie od 1512 roku. Prace nad sklepieniem trwały cztery lata, a rozmiary kaplicy są imponujące: około 41 metrów długości, 13,5 metra szerokości oraz około 21 metrów wysokości. Czy zatem praca na rusztowaniu z głową i rękami wciąż uniesionymi do góry, przy lichym świetle świec jest łatwa? O tym przekonali się dziś mali artyści. Powielali najbardziej znany fragment obrazu ,,Stworzenie Adama”-ręce. Czy było łatwo?Obecnie zwiedzanie Kaplicy Sykstyńskiej przypomina sport ekstremalny, w tłoku trudno skupić uwagę na wszystkim, co na to zasługuje. Nie można robić zdjęć ani korzystać z telefonów komórkowych. Wszystkie głowy podniesione są wysoko w górę. Każdy wpatruje się w freski. Fresk to bardzo niewdzięczna technika. Trzeba malować bardzo szybko na mokrym tynku, a gdy ten wyschnie, nie da się wprowadzić do obrazu zbyt wielu poprawek.
Dzięki multimedialnej wystawie „Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo” możemy je zobaczyć z bliska, poza Watykanem. Wystawa – która odwzorowuje Kaplicę Sykstyńską – zajmuje powierzchnię ponad 1600 m kw. Obrazy są wyświetlane nie tylko na ścianach, ale także na suficie przestrzeni wystawowej, aby w jak największym stopniu oddać piękno wnętrza obiektu.
Dostępna w Krakowie już od 25 maja. Gorąco polecam.
whttps://www.facebook.com/kaplica.sykstynska.dziedzictwo
Agnieszka Leśniak
