Pełni energii i zapału wyruszyliśmy na spotkanie z Warszawą.
Nasze zwiedzanie pierwszego dnia rozpoczęło się od najstarszej i chyba najbardziej znanej nekropolii- Cmentarza Powązkowskiego. Przechodząc przez bramę wkroczyliśmy do cichego świata, zalanego porannym światłem. Cmentarz został założony w 1790 roku, według projektu Dominika Merliniego – nadwornego architekta króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W okresie międzywojennym utworzono Aleję Zasłużonych. W ciszy i skupieniu przechodząc alejkami mogliśmy odczytywać znane nazwiska.
Potem przejechaliśmy Traktem Królewskim i zatrzymaliśmy się przy Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego gdzie przy Grobie Nieznanego Żołnierza mogliśmy zobaczyć wartę honorową. Później przeszliśmy Krakowskim Przedmieściem, gdzie zobaczyliśmy Pałac Prezydencki.
Kolejny punkt to Warszawska Starówka prawdziwa perła stolicy! Zachwyciła nas kolorowymi kamienicami i wyjątkową atmosferą wąskich uliczek. Nic dziwnego, że została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO! Na Rynku Starego Miasta zobaczyliśmy syrenkę oficjalny symbol miasta, obeszliśmy dookoła dzwon na ulicy Kanonia i spacerując wzdłuż murów trafiliśmy pod Barbakan. Potem udaliśmy się na Zamek Królewski. W dawnej siedzibie polskich władców oprócz apartamentów zobaczyliśmy obrazy słynnego Rembrandta oraz płótna Bernarda Bellotta, zwanego Canalettem. Następnie udaliśmy się do Centrum Nauki Kopernik, gdzie czekało na nas mnóstwo atrakcji. Prawdziwy raj dla miłośników nauki, nie tylko dzieci! Mogliśmy tu odkrywać tajemnice natury, samodzielnie przeprowadzać doświadczenia i świetnie się przy tym bawić. Tutaj każdy z nas mógł się poczuć jak badacz i odkrywca. Samodzielnie przeprowadzaliśmy doświadczenia, przekonując się, jak nasze zmysły pozwalają odbierać świat.
Zmęczeni, pełni wrażeń udaliśmy się do hotelu. Zjedliśmy obiadokolację i mieliśmy czas dla siebie. Każdy wykorzystał ten czas maksymalnie jak mógł z zachowaniem zasad.
To chyba najfajniejsza część tej wycieczki…
Następnego dnia, mimo braku snu, wszyscy punktualnie a nawet przed czasem, stawili się na śniadanie, gotowi na kolejną porcję wrażeń. Zaczęliśmy od spaceru po Łazienkach Królewskich.Mogliśmy zobaczyć samochód Marszałka Piłsudskiego- jak zapewniał przewodnik ,,na chodzie”. Ze skarpy spoglądał na nas Fryderyk Chopin, oblegany przez licznych miłośników fotografii. Przechodząc obok Pomarańczarni doszliśmy do głównego pawilonu.
Łazienki Królewskie są miejscem, gdzie przyroda, architektura i sztuka stworzyły malowniczą, niepowtarzalną i spójną całość. Łazienki zostały założone w XVII wieku przez Stanisława Lubomirskiego, który zbudował tu barokowy pawilon Łaźni, a swój obecny kształt zawdzięczają królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Są ulubionym miejscem spacerowym i obowiązkowym punktem turystycznej eksploracji Warszawy. Kolejnym obowiązkowym punktem, który zaliczyliśmy jest wjazd na 30 piętro Pałacu Nauki i Kultury. Z tarasu widokowego zobaczyliśmy panoramę miasta z wysokości 114 metrów. Robi wrażenie.
Kolejnym punktem naszej wycieczki było Muzeum Wojska Polskiego, gdzie zwiedzając wystawę zewnętrzną muzeum dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek o eksponatach. Na zakończenie naszego pobytu w stolicy dotarliśmy pod, chyba najbardziej oczekiwane miejsce- Stadion Narodowy. Najnowocześniejszy i największy tego typu obiekt w Polsce, wybudowany na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2012 roku. Kiedy stanęliśmy w środku w punkcie widokowym mogliśmy wejść na trybunę górną areny, z której zobaczyliśmy zapierającą dech w piersiach panoramę stadionu. Wspaniałe uczucie. Mieliśmy dużo szczęścia bo na stadionie była murawa. Zobaczyliśmy, gdzie swoje miejsce w szatni ma Robert Lewandowski. Przewodnik oprowadził nas również po strefie zawodniczej i pokazał szatnię reprezentacji Polski, pomieszczenia odnowy biologicznej, Press Room i płytę boiska. Tu zbiorową fotografią zakończyliśmy naszą dwudniową przygodę w Stolicy.,,Rozśpiewany autobus”przywiózł nas na miejsce. Wszystko co dobre kończy się szybko.
Dziękujemy wszystkim, którzy zorganizowali ten wyjazd- pani dyrektor, fundacji Stiwek z Warszawy. Pilotowi wycieczki, kierowcy, nauczycielom: pani Ewie, pani Agnieszce i księdzu Piotrowi, dzięki którym mogliśmy czuć się bezpiecznie. Również naszym koleżankom i kolegom z Wysokiego za wspólnie spędzony czas.
Agnieszka Leśniak