Uczniowie klasy 1 i 3 wybrali się 8 listopada na wycieczkę do Krakowa, dofinansowaną z programu rządowego „Poznaj Polskę”.
Dzieci zwiedziły Apartamenty Królewskie na Wawelu, zwracając szczególną uwagę na zawieszone na ścianach arrasy i gobeliny, zobaczyły wystawę malarstwa niderlandzkiego i flamandzkiego oraz podziwiały dzieła zgromadzone w Skarbcu. Największą atrakcją okazało się siodło, na którym mogły usiąść i poczuć się jak rycerze, oraz buława hetmańska, która okazała się cięższa niż mogły przypuszczać. Ze Wzgórza Wawelskiego udaliśmy się do najmniejszej na świecie fabryki cukierków ,,Ciuciu”. Tu wdychając unoszący się w powietrzu zapach świeżo przygotowanego karmelu dzieci mogły obserwować jak powstają w sposób tradycyjny, bez użycia maszyn słodycze. Potem samodzielnie wykonały lizaki oraz pocięły cukierki na kawałeczki. Tak zrobione własnoręcznie, pięknie zapakowane łakocie mogły zabrać ze sobą. To wspaniałe doświadczenie. Po południu udaliśmy się na chwilę odpoczynku na pyszny obiad. Kolejnym punktem wycieczki był – Historyczny Zespół Miasta. Odwiedziliśmy Rynek, a na nim m.in. Ratusz i Sukiennice. Tu czekała na nas pani przewodnik. Opowiedziała nam legendy związane z Krakowem. Nawet mieliśmy szybką koronację- Atrybuty królewskie prezentował Wiktor z kl 1. Oglądaliśmy Żółtą Ciżemkę oraz Cyrograf podpisany przez Pana Twardowskiego. Pani przewodnik przekazała wiedzę w sposób dostosowany do grupy małych słuchaczy. Dzieci słuchały bardzo zaciekawione. Udało się również posłuchać hejnału z Wieży Mariackiej i dojrzeć trąbkę w oknie. Na każdej wycieczce punktem obowiązkowym są pamiątki. Nie zabrakło i tego. Kiedy wszyscy już dokonali zakupów przeszliśmy Plantami, Drogą Królewską oglądając historyczną zabudowę miasta, na dziedziniec Collegium Maius. Tu pani przewodnik opowiadała historie i legendy związane z najstarszą w Polsce Akademią. Potem był konkurs, kto zapamiętał najwięcej informacji. Kluczowe okazało się pytanie o imię pierwszej studentki. Wygrała Julka z klasy 1. Na zakończenie wycieczki udaliśmy się do muzeum gier ,,Arkada”. Tu dzieci mogły zobaczyć i zagrać w gry, w które grali ich rodzice albo i dziadkowie. Muzeum w klimacie lat 90 ubiegłego wieku. Zmęczeni ale bardzo radośni wróciliśmy do szkoły kończąc wycieczkę po 13 godzinach.
Wycieczka była bardzo interesująca i dostarczyła nie tylko wiedzy, ale też wielu wrażeń.
Agnieszka L.